Kobiety, którym na sercu leży ekologia i chcą żyć w zgodzie z naturą, podpaski i tampony już dawno nie odpowiadają. Wyrzucane, przyczyniają się do powstającej góry śmieci, a niektóre kobiety nie chcą wyrzucać ich do zwykłych koszy na śmieci, co zresztą nie dziwi.
Jak wyglądają kubeczki menstruacyjne?
Mimo iż mamy dwudziesty pierwszy wiek, kobiety mają niewiele środków higienicznych, jakie mogą stosować przy menstruacji. Tampony i podpaski, nie są odpowiednie dla każdej z nas, lecz mimo to ich używamy. Jednak dla wszystkich kobiet, które chcą spróbować innego rozwiązania, pojawiła się alternatywa. Jest nią kubeczek menstruacyjny. To wykonany z silikonu albo lateksu, malutki zbiorniczek o budowie dzwoneczka – szeroki u góry i zwężający się ku dołowi. Na jego dole mamy, analogicznie do sznurka w tamponie, końcówkę silikonową, służącą do wyciągania kubeczka. Produkt jest w stu procentach bezpieczny i hipoalergiczny. Kobiety, które go zaczęły stosować cenią go za dużą pojemność i brak konieczności częstej wymiany. Jest on na tyle pojemny, że przy standardowej menstruacji, wystarczyłby na cały dzień. Jednak ze względu na higienę, należy go opróżniać najlepiej przy każdej wizycie w toalecie. Jego aplikacja jest bardzo prosta i zajmuje kilka sekund, tak samo jak wyciąganie. Kubeczki menstruacyjne są dostępne w dwóch rozmiarach – małym i dużym. Kwestią naszej budowy fizjologicznej jest, jaki dobierzemy dla siebie. Komplet kubeczków kosztuje kilkanaście złotych i bez trudu kupimy je w internecie.
Kubeczki menstruacyjne są na naszym rynku od niedawna, mimo, że są produktem zaprojektowanym niecałe sto lat wcześniej. Jednak dopiero produkcja form wtryskowych do silikonu i lateksu, umożliwiła produkcję kubeczków na przemysłową skalę.