Słońce emituje szkodliwe promieniowanie, które uszkadza nasze komórki i może powodować choroby skóry. Niezdrowo jest się zbyt długo opalać, ale słońce jest nam potrzebne, bo wpływa na produkcję w naszym organizmie bardzo ważnej witaminy D, która samoczynnie nie jest wytwarzana. 

Wybór najlepszego samoopalacza

Nie każdy z nas może bez umiaru korzystać z kąpieli słonecznych. Coraz popularniejsze wśród młodych ludzi są występujące uczulenia na słońce obawiające się wysypkami i podrażnieniami. Także osoby z wrażliwą skórą muszą unikać słońca, a na co dzień stosować kremy ochronne z wysokim filtrem przeciwsłonecznym. Sposobem na piękną opaleniznę dla takich osób jest stosowanie kremów koloryzujących skórę, które są bezpieczne i dodatkowo chronią skórę. Dobry samoopalacz posiada w swoim składzie naturalne olejki i witaminy nawilżające skórę i zapobiegające oparzeniom słonecznym. Dostępne są dwa rodzaje samoopalacza, w wersji do skóry suchej w postaci bogatego kremu, oraz w sprayu do skóry normalnej. Bardzo ważne jest równomierne rozprowadzenie produktu na skórze, aby nie powstały nieestetyczne plamy. Produkt po aplikacji należy szybko, okrężnymi ruchami wetrzeć w skórę i poczekać aż się wchłonie. Jeżeli samoopalaczem smarujemy twarz, to warto nałożyć go także na szyję, aby nie różniła się on odcieniem, ponieważ będzie to widoczne. Właściwy odcień kosmetyku powinien być maksymalnie o ton ciemniejszy, choć lepiej zawsze wybrać o ton jaśniejszy niż nasza cera, bo opalenizna będzie wyglądać naturalnie.

Im więcej naturalnych składników będzie posiadał wybrany przez nas kosmetyk, tym lepiej dla naszej skóry. Dobry produkt może się utrzymywać na naszej skórze nawet do dwóch dni, a zmyć go możemy wodą z mydłem, albo pocierając skórę rozcieńczonym sokiem z cytryny.